Jak czerpać radość z seksu po 60-tym roku życia?

Wiele osób w wieku emerytalnym sądzi, że seks jest przywilejem osób młodych. Takie osoby uważają niekiedy nawet, że sama myśl o tym, że sześćdziesięciolatek mógłby uprawiać seks jest wręcz odrażająca.

I tu kłaniają nam się czasy inkwizycji, kiedy to wszystko było zakazane, wszystko było grzechem. Aby czerpać radość z seksu po 60 -tym roku życia przede wszystkim należy odłożyć zabobonne myśli swoje i osób postronnych na bok.

Nie obawiajmy się „spalenia na stosie” społeczeństwa. Nikt obcy ostatecznie nie siedzi nam pod łóżkiem i nie kontroluje naszych działań. Nie należy się przejmować zaściankowymi poglądami, jakoby seks po 60 roku życia był niemoralny. Najważniejsze jest pozytywne myślenie o seksie, jako o przyjemności, a nie prokreacji i spojrzenie na siebie, jak na osobę dojrzałą i przez to atrakcyjną, z bagażem doświadczeń, które możemy zaprezentować partnerowi w łóżku.

Po drugie, w tym wieku mimo wszystko warto skonsultować się z lekarzem, szczególnie, gdy dręczą nas pewne problemy zdrowotne. Jeśli chorujemy na serce, nie musimy obawiać się seksu, jeżeli i bez zadyszki wdrapujemy się na drugie piętro.

Innym problemem, u kobiet jest suchość pochwy. Wystarczy jednak szczerze zapytać lekarza jak temu zaradzić. Istnieje wiele leków na takie schorzenia, a w ostateczności mamy do wyboru rozmaite sztuczne lubrykanty, które nie tylko zażegnają problem suchości, ale dostarczą dodatkowych wrażeń.

Odrzućmy na bok kompleksy. Ciało jest czymś naturalnym, a dla każdego pojęcie piękna jest warunkowe. Wiele młodych par, choć posiada doskonałe ciała, nie ma czasu ani siły na seks, z powodu szybkiego tempa życia. Pomyślmy, więc, kiedy znajdziemy na to czas, jeśli nie teraz?

Badania seksualności Polaków dowodzą, że osoby po 60tym roku życia wciąż prowadzą aktywne życie seksualne i jest to spora część ludzi – ich odsetek wynosi ponad 40%. Wbrew pozorom emeryci lubią także „zabawki”.

Najstarsi klienci sex – shopów mają nawet 80 lat. Zresztą tamtejszy asortyment nie jest kierowany jedynie do części społeczeństwa w wieku „produkcyjnym”. Kiedy zatem pozbędziemy się wszystkich naszych psychologicznych barier, będziemy umieli czerpać czystą radość z seksu.